Nie taka Białoruś straszna jak ją malują

Mówi się że prezydent Łukaszenka to sługus Putina. Że Białoruś jest bardziej prorosyjska niż Polska prozachodnia. Ale czy na pewno? Zacznijmy o tego że to nie jest wpis bezwzględnie chwalący Łukaszenkę. A ma pokazać Białoruś jako miejsce gdzie globalizacja nie jest tak rozwinięta w porównaniu z Polską czy Rosją.

lukaszenka_afp_600.jpeg

Ja sam przez wieloletnią obserwację Białorusi i to jeszcze niezbyt wnikliwą, a tylko przez powierzchowną warstwę polityki zauważyłem i uważam, że Białoruś nie jest taka straszna jak ją pokazują w Polsce. Pewnie, Łukaszenka jest dyktatorem, ale czy dyktatura jest naprawdę taka negatywna dla społeczeństwa? Jedni chcą aby rządził ktoś twardą ręką, a Łukaszenka jest dla Białorusinów jak surowy ojciec. Nie chce zguby swoich dzieci. Po latach po rozpadzie Związku Radzieckiego to on jest największym zwycięzcą. Na Ukrainie toczą się wojny, wtrącają się w politykę różni agenci, rządzą tam jawni Żydzi (wystarczy spojrzeć na życiorysy przywódców i co ważniejszych polityków), a nie Ukraińcy. Kraje Bałtyckie, w tym Polska uzależnione zostały od datków z Unii Europejskiej. Każdy przejaw opozycji przeciwko UE jest nagłaśniany i tępiony. Gdyby mogli, to wysyłali by policję a nawet żandarmerię aby tępić opozycję w stosunku do polityki UE. Dokładnie tak samo jak robił to Łukaszenka na początku swojej władzy. Tylko on miał lepsze narzędzia. Po latach ludzie przyzwyczaili się do jedynowładztwa, a  może im naprawdę to się podoba. Może dlatego że nie wyobrażają sobie że może być ktoś lepszy na tym stanowisku. Logiczne jest że Białorusini zarabiają przez to mniej, ale mimo wszystko kraj rozwija się i pensje rosną, chociaż wolniej niż w Polsce. Oczywiście w tym kraju jest też inna mentalność, taka postkomunistyczna. Jednak to się zmienia, a braki cywilizacyjne szczególnie w miastach są nadrabiane bardzo szybko. A zacofanie wiejskie można przyjąć za pozytywną rzecz na Białorusi niż negatywną. Bowiem dzięki temu zachowało się więcej folkloru ludowego niż u nas w Polsce, jest to kopalnia wiedzy dla współczesnych Kolbergów.

 

budzmybelarusy

Inspiracją dla artykułu był film Michała Sikorskiego, a nawet dwa które zamieszczam pod akapitem. Jednakże o tym że coś pozytywnego ruszyło się w relacjach polsko-białoruskich można było już słyszeć od dawna. A owocem tego był dekret z 23 sierpnia prezydenta Łukaszenki o bezwizowym ruchu na Grodzieńszczyźnie (który wszedł w życie 23 października). Oczywiście ograniczone to 5 dni i nie jest to całkowicie zwolnione z opłat, ale zdecydowanie taniej wychodzi niż wykupywanie wizy. Ten zabieg wg mnie jest bardzo racjonalny ze strony Łukaszenki, bo doskonale wie że otwarcie się całkowicie wprowadziłoby do jego kraju wiele elementów dających zły przykład dla Białorusinów. A tak, będą stopniowo zwiększać dostępność kraju dla turystów. Prawdopodobnie kolejnym takim regionem będzie region brześciański.

Ogólnie bardziej szczegółowo na temat wjazdu można przeczytać na portalu belsat.eu.

A ja tymczasem zapraszam serdecznie do obejrzenia relacji z wycieczki Michała Sikorskiego z Olsztyna:

 

Oraz jego poprzedni film:

 

Poniżej dla muzykalnych historia Białorusi w 5 minutach.

 

Dodaj komentarz