Spotkałem kolejny ciekawy artykuł o żydach oczywiście, zainspirował mnie cytat Ravage i chciałem dowiedzieć się czy ktoś przedstawił więcej treści z jego biografii Rothildów. I faktycznie jest tego dużo.
Artykuł nie jest żadnym odkryciem, ale ładnie ujawnia politykę zgodną z słowami: DZIEL i RZĄDŹ. Tak naprawdę na przestrzeni powojennej historii mamy przykłady że wszystkie unie i związki, sojusze, które u swoich podstaw wyrażały chęć jedności, ale nie unifikacji zostają z czasem całkowicie rozwalone przez ludzi którzy zamiast jednoczyć, dzielą Europejczyków.
- Związek Radziecki – jaki by nie był, ale komunizm wyrósł z ziarna chęci współpracy w jednym bloku państwowym.. ale że władza była taka a nie inna to… sami widzieliśmy i czuliśmy że dobra ona nie jest
- Unia Europejska – współpraca gospodarcza, pomoc w bogaceniu się innych, dorównanie cywilizacyjne innych krajów – fajnie, ale rządzenie polega na skłócanie narodów wewnątrz, propagandzie medialnej, a politycy robią swoje. Cesarzowie Europy.
W krajach gdzie dyktatura daje stabilność władzy i rządzenia, gdzie sprzeczne ze sobą narody, frakcje, religie żyły zgodnie pod jedną władzą często tyrana. Za sprawą żydów po wybuchały i fala uderzeniowa rozprzestrzenia się na świat. Najpierw były to odpryski, a teraz już jest wielką falą ludzi. Fala która uruchamia w Europie tykające bomby, bomby których dźwięk odliczania czasu zagłuszony jest przez poprawność polityczną, wybory, a wyciszane przez media.
Mówią że III Wojna Światowa będzie na tle religijnym? Ja uważam, że będzie ale na tle rasowym.
————————————————-————————————————-
Dzisiaj rano zdecydowałem się zdobyć pełniejsze tłumaczenie angielskiej wersji tekstu Ravage. Mailem zapytałem p. Marka Głogoczowskiego , specjalisty od tych spraw, czy nie byłby zainteresowany przetłumaczeniem owego żydowskiego hymnu truimfu. Miałem szczęście. Adresat był akurat przy komputerze, miał włączoną pocztę i po 10 minutach otrzymałem odpowiedź – tłumaczenie już jest, autorstwa Włodzimierza Włazińskiego.
Do odpowiedzi dołączony był ten właśnie, poniższy tekst.
————————————————-
„(…) Wy nawet nie zaczęliście oceniać głębi naszej winy. Jesteśmy intruzami. Jesteśmy burzycielami. Jesteśmy wywrotowcami. Opanowaliśmy wasz naturalny świat, wasze ideały, wasze cele i spowodowaliśmy w tym spustoszenie. Byliśmy u źródła nie tylko Wielkiej Wojny (I W.S. przyp.WW) ale u źródła prawie wszystkich waszych wojen. Nie tylko rewolucji rosyjskiej ale prawie każdej z głównych rewolucji w waszej historii. Wnieśliśmy niezgodę, zamieszanie i frustracje w wasze personalne i publiczne życie. W dalszym ciągu to czynimy. Nikt nie jest w stanie powiedzieć jak jeszcze długo będziemy to czynić.
Popatrzcie trochę wstecz i zobaczcie co się stało. 19 setek lat temu byliście niewinną bezproblemową rasą. Modliliście się do niezliczonej ilości bogów i bogiń, (…) rozważaliście misterium życia i stworzyliście podstawy naturalnej nauki i filozofii. Wasza była szlachetna, zmysłowa kultura nie naszpikowana socjalną świadomością i bez żadnego sentymentalnego kwestionowania i różnicowania ludzkiej wartości. Któż wie do jakiego wielkiego i wspaniałego osiągnięcia moglibyście dojść jeśli pozostawilibyśmy was samym sobie.
Lecz nie zostawiliśmy was w spokoju. My wzięliśmy was w ręce i ściągnęliśmy z was piękną i wspaniałą tkankę którą stworzyliście i zmieniliśmy cały kierunek waszej historii. Podbiliśmy was jak żadne z waszych imperiów nie było w stanie podporządkować sobie Afryki lub Azji. Zrobiliśmy to bez pocisków, bez krwi, bez wrzawy, bez jakiejkolwiek siły. Zrobiliśmy to wyłącznie dzięki potędze naszego ducha, idei i przy pomocy propagandy.
Zrobiliśmy z was ochoczych, nieświadomych nosicieli naszej misji dla całego świata, całego dzikiego świata i do niezliczonych jeszcze nie narodzonych przyszłych pokoleń. Niezupełnie rozumiejąc co my wam czynimy, staliście się powszechnymi agentami naszej rasowej tradycji, niosąc naszą ewangelię do niezbadanych jeszcze zakątków ziemi. Nasze plemienne prawa dały wam podstawy do wszystkich waszych świętych konstytucji i systemu prawnego. Nasze legendy i ludowe opowiadania są świętą tradycją, kołysanką dla waszych dzieci. Nasi poeci wypełnili wasze hymny i modlitewniki. Nasza narodowa historia stała się niezbędną częścią nauk dla waszych pastorów, księży i naukowców. Nasi królowie, nasi mężowie stanu, nasi prorocy, nasi rycerze są waszymi bohaterami. Nasz starożytny mały kraj jest waszą Ziemią Świętą. Nasza naturalna literatura jest waszą Świętą Biblią. To co nasi ludzie myśleli i nauczali stało się nierozerwalną kanwą wplecioną w każde wasze przemówienie i tradycje tak ze nikt nie może być nazwanym wykształconym jeśli nie zna naszej rasowej spuścizny.
Żydowscy rzemieślnicy, żydowscy rybacy są waszymi nauczycielami i waszymi świętymi z niezliczonymi wyrzeźbionymi postaciami w niezliczonych katedrach wzniesionych dla ich pamięci. Żydowska panna jest waszym ideałem macierzyństwa i kobiecości. Żydowski zbuntowany prorok jest centralną figurą w waszych religijnych modlitwach. My zlikwidowaliśmy waszych idoli, odstawiliśmy waszą rasową spuściznę i zastąpiliśmy ją naszym bogiem i naszymi tradycjami. Żaden podbój w historii nie może by nawet porównywalnym z tym czystym i sprawnym opanowaniem was!
Jak to uczyniliśmy? Nieomal przez przypadek. Prawie dwa tysiące lat temu daleko w Palestynie nasza religia zaczęła popadać w rozkład i materializm. Handlarze zawładnęli Świątynią. Zdegenerowani, samolubni kapłani skorumpowali naszych ludzi i obrastali w majątek. Potem wyłonił się młody patriota-idealista, który obiegał teren nawołując do odnowienia wiary. Nie miał on zamiaru ustanowienia nowego kościoła. Tak jak inni prorocy przed nim, jedynym jego celem było oczyścić i rewitalizować starą wiarę. Zaatakował kapłanów i wyrzucił handlarzy ze świątyni. To spowodowało konflikt z panującymi stosunkami i jego filarami, które podtrzymywały ten stan. Władze rzymskie, które okupowały państwo, obawiając się rewolucyjnej agitacji jako politycznej akcji zmierzającej do pozbycia się ich, zaaresztowały go, przeprowadziły sąd i skazały go na śmierć przez ukrzyżowanie, co było normalną formą egzekucji w tych czasach. Zwolennicy Jezusa z Nazaretu, głównie niewolnicy i biedni robotnicy w swoim smutku i zawiedzeniu, odwrócili się od świata i stworzyli braterstwo biernych pacyfistów. Dzielili pamięć swojego ukrzyżowanego lidera i żyjąc w komunie. Byli oni po prostu nową sektą w Judei, bez siły i przyszłości, nie pierwszą i nie ostatnią.
Dopiero po zniszczeniu Jerozolimy przez Rzymian ta nowa sekta stała się widoczna. Patriotyczny Żyd imieniem Paul lub Saul zrodził ideę powalenia rzymskich mocy przez zniszczenie dotychczasowych morale rzymskich żołnierzy przez doktrynę miłości i nie stawiania oporu, którą to głosiła mała sekta żydowskich chrześcijan. Stał się on apostołem Gentiles (Gentile – nie obraźliwa nazwa nie-Żydów w przeciwieństwie do “goim”. przyp.- ww.) który to dotychczas był jednym z najbardziej aktywnych i prześladowanym członkiem grupy. Wykonał swoją pracę tak dobrze, ze w ciągu 4 wieków wielkie imperium, które podporządkowało sobie Palestynę razem z połową świata, stało się ruiną i prawo które wyszło z Syjonu stało się oficjalną religią Rzymu.
To był początek naszej dominacji w świecie, tylko początek.(…)
Koniec jest jeszcze bardzo daleko. W dalszym ciągu panujemy nad wami. (…)
Czy można się dziwić że jesteście oburzeni? Położyliśmy zaporę na wasz postęp. Narzuciliśmy wam obce księgi i obcą religię której nie możecie przełknąć i strawić, które są w poprzek waszemu duchowi, które trzymają was w wiecznym chorym wahaniu i których wasz brak ducha nie potrafi odrzucić lub przyjąć w pełni. W pełni oczywiście wy nigdy nie przyjęliście naszego chrześcijaństwa. W waszych sercach jesteście dalej poganami. W dalszym ciągu lubicie wojny i rzeźbione sceny wojenne. Widzicie chwałę w ludzkiej nagości i jesteście dalej dumni z niej.
Wasza socjalna świadomość, mimo całej demokracji i wszystkich waszych socjalnych rewolucji jest w dalszym ciągu żenująco niedoskonała. My jedynie podzieliliśmy wasze dusze, poplątaliśmy wasze impulsy i sparaliżowaliśmy wasze pragnienia. W środku bitwy jesteście zobowiązani klęknąć przed tym, który nakazał wam nadstawić drugi policzek i który powiedział „Nie opieraj się złu” i „Niech będą błogosławieni czyniący pokój”.
W waszym pragnieniu zysków, nagle stajecie się zaniepokojeni przypomnieniem sobie niedzielnej szkoły i nauki nie zwracania uwagi na doczesność przyszłych dni. W waszych przemysłowych zmaganiach w których moglibyście zmiażdżyć strajk bez skrupułów przypomina się wam nagle, że biedni są błogosławieni i że ludzie są bliźnimi w Braterstwie Boga. Kiedy już prawie macie poddać się pokusie wasz żydowski trening kładzie odstraszającą rękę na waszym ramieniu i odsuwa filiżankę z gorącym płynem od waszych ust.
Wy Chrześcijanie nigdy nie staliście się schrystianizowani. W tym względzie zawiedliśmy was. Zepsuliśmy jednak wam na zawsze przyjemność poganizmu.(…)
————————————————-
To tak w wielkim skrócie to co wyrażał w swoich wielu artykułach ponad 70 lat temu.
Zdawałoby się że już niewiele można by dodać do wywodów Marcus Ravage w czasie w którym to pisał. Minęło jednak 76 lat. Można sobie wyobrazić tryumfalny jego nastrój wyrażony w specyficznym sobie stylu gdyby pisał współcześnie. Prawdopodobnie sukcesy judaizmu, syjonizmu i żydowskiej finansjery wprowadziłyby go ze stanu samozadowolenia w stan euforii. Wiemy chyba że taki stan nie trwa długo i zwykle, prędzej czy później jest zgubny, tym bardziej jeśli rozsadza go pycha. Omijał trochę faktów które teraz prawdopodobnie wyszłyby z niego.
Naśladując i podrabiając jego styl można by usłyszeć jakby z za grobu. – To nasi kapłani a potem rabini swoją usilna pracą wbili w głowy naszych ludzi przekonanie, że jesteśmy czymś specjalnym, nie równym innym, lepszym, szlachetniejszym, mądrzejszym, w sumie jesteśmy wybranymi co stanowi podstawę do tego żeby odpowiednio do tego traktować innych dla swoich wyłącznie wyrachowanych korzyści. Ucząc, że nie-Żydzi to podrzędny gatunek który można traktować jako cos w rodzaju zwierząt, sług, niewolników, otwarli drogę do uzasadnionego tym odrębnego traktowania nie-Żydów i nie stosowania dla nich zasad które odnosili wobec siebie. Korzystna to była rzecz dla ich samych (kapłanów) jak i Żydów w ogóle. Także, jedna z podstaw do uzasadniania konieczności utrzymywania czystości i ekskluzywności naszej nacji. Nasza zgubą byłaby asymilacja i wtopienie się w wasze społeczności i wasze ideały. Nasi rabini jednak dbają o to, żeby trzymać w leku przed wami swoje kahały, zarówno świeckie jak i religijne i stymulować nienawiść do was z równoczesnym ciągłym przypominaniu co i jak należy zrobić na przykładzie Amaleków
Posłużyliśmy się w tym powołaniem na Boga jako naczelnego, niepodważalnego autorytetu. Niezupełnie to był pewny sposób, (ponieważ niektóre wcześniej stosowane zawiodły) ale z braku wypróbowanych już wcześniej lepszych sposobów był to jedyny. Różnica w tym sposobie w porównaniu do wcześniejszych narzędzi jakie czyniono z Boga była w sposobie stopniowego budowania wyobraźni Żydów o sobie samych jako całej nacji w przeciwieństwie do “namaszczonych” przez samego Boga indywidualnie. Wbiliśmy w głowy Żydów, zaczynając od Kabały, poprzez wybrane elementy wiedzy z innych kultur i własne praktyczne doświadczenia element wyższości własnej nacji, który to element jest u podstaw wszystkiego innego. Początkowo ustnie i w sekrecie nauczano swoich ludzi a w końcu w spisano to w bardziej wysublimowanej formie. Wszystko to zrobili nasi kapłani i lewici tworząc to co nazywa się teraz Starym Testamentem. Nie szkodzi, że nie ma żadnych dowodów archeologicznych na “potężne mury Jeryha”, “potężne królestwo Izraela” i inne barwne opowiastki. Ważne, ze poczucie wyższości Żydów nad wszystkimi innymi zostało “wytatuowana” przede wszystkim w umysłach Żydów. Że do tego posłużono się rożnymi opowiastkami o Bogu, prorokach, cudach i cudeńkach – porostu był to w owych czasach najlepszy sposób przekonywania. Autorzy Starego Testamentu dobrze wiedzieli kim są, jakie narzędzie stosują, czemu ono służy, komu ono służy i w końcu jak ma służyć, co znalazło odzwierciedlenie w Talmudzie w precyzyjny sposób.
To już teraz nie kapłani, to my, Żydzi, każdy z osobna i wszyscy razem, przepojeni przekonaniem o naszej wyższości nieśliśmy ta ideę z pokolenia na pokolenie. To my, nasz geniusz czerpał ze Starego Testamentu wyselekcjonowaną w zależności od potrzeb wiedze praktycznego postępowania, zupełnie inna niż wy czerpiecie.
To już nie kapłani, to my użyliśmy was chrześcijanie do rozniesienia naszego przekonania że jesteśmy nacja wybitna do najdalszych zakątków świata. My już nie potrzebujemy tego głosić. Przekonaliśmy was i wy to głosicie, że jesteśmy narodem, specjalnym, szczególnym, zasługującym na szczególny szacunek i ochronę, że jesteśmy stworzeni przez Boga do pełnienia wybitnych funkcji i misji. Jakie to są faktycznie misje zupełnie nie zdajecie sobie sprawy i przez jakiego Boga zostaliśmy stworzeni, ale przyznajecie to sami. Jaki to jest Bóg to my sami nie zupełnie wiemy ale my go stworzyliśmy dla naszych potrzeb. Wy macie wyobrażenie zupełnie innego Boga niż nasi kapłani stworzyli sobie i nam Żydom. Doprowadziliśmy was do tego, że już teraz dyskutujecie tylko nic nie znaczące detale waszej wiary i nie mające żadnego znaczenia elementy naszego geniuszu. Podczas gdy niektórzy nasi ludzie zastanawiają się nad wątpliwym dalekosiężnym sensem naszych przekonań, wy nie macie już żadnych wątpliwości co do naszego statusu wybranych przez Boga.
Jak wybrniemy z tego to my tak zupełnie jeszcze nie wiemy, ale przy waszym staraniu i przy waszej naiwności jestem pewien że garstka naszych mądrych ludzi będzie was prowadzić jak byka za kółko w nozdrzach lub wytresowanego słonia tak długo jak my pozostaniemy w naszych przekonaniach. My pozostaniemy w naszych przekonaniach ponieważ są ona nam wygodne w naszych działaniach
Popatrzcie na wasz Kościół. Wasz idol którego niby słuchacie nazwał nas zdecydowanie i jednoznacznie – „plemię żmijowe”. Wielokrotnie powiedział„biada wam”, a wasz Papież nazywa nas „starszymi braćmi w wierze”. Tego żaden Żyd nie jest w stanie zrozumieć, zresztą nie wiem czy ktokolwiek jest w stanie to zrozumieć.
Dobrze, przyznaje, wszyscy są dla was braćmi, mógłbym nawet z tym się zgodzić, ale wasz Papież uznaje nas za szczególnych braci, wybranych przez Boga braci których nawet nie trzeba nawracać z ich drogi. Braci, którzy są największymi i najbardziej śmiertelnymi waszymi wrogami, którzy was niemiłosiernie i okrutnie tępią, którzy spluwają z przekleństwem na widok waszego księdza, kościoła, którzy nie ominą żadnej okazji wyproszonej w swoich modlitwach żeby nie wyrządzić wam krzywdy, krwawej, okrutnej czy bezkrwawej jeśli nie da się inaczej. Waszego Chrystusa którego niby tak cenicie w ogóle nie słuchacie i pogrążacie się w coraz większym bałwochwalstwie, pogaństwie i degeneracji.
Czy wasz Chrystus kiedykolwiek powiedział bądźcie z nami braćmi w wierze?
Nic nie ukazuje lepiej jego przeświadczenia niż owe straszne “biada wam”, wypowiedziane przez niego w ostatnich dniach swojego życia. Oczywiście że odnosi się to do Żydów, ale obserwując was, czasem mam wrażenie że to was dotyczy.
Przyznaje wam, macie nawet dużo racji twierdząc że jesteśmy obłudni w stosunku do was. Czasem nawet gubimy się w tym między sobą, ale jest to dla naszego żydowskiego dobra. Was natomiast nikt rozsądnie myślący nie zrozumie.
Wasz Jezus z Nazaretu groził:
”Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo zamykacie królestwo niebieskie przed ludźmi. Wy sami nie wchodzicie i nie pozwalacie wejść tym, którzy do niego idą” (Mt 23, 13).
“Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy, bo obchodzicie morze i ziemie, żeby pozyskać jednego współwyznawcę. A gdy się nim stanie, czynicie go dwakroć bardziej winnym piekła niż wy sami” (Mt 23, 15).
“Biada wam, przewodnicy ślepi…” (Mt 23, 16).
“Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy! Bo dajecie dziesięcinę z mięty, kopru i kminku, lecz pomijacie to, co ważniejsze jest w Prawie: sprawiedliwość, miłosierdzie i wiarę” (Mt 23, 23).
“Przewodnicy ślepi, którzy przecedzacie komara, a połykacie wielbłąda!” (Mt 23, 24).
“Biada wam, uczeni w Piśmie i faryzeusze obłudnicy! Bo podobni jesteście do grobów pobielanych, które z zewnątrz wyglądają pięknie, lecz wewnątrz pełne są kości trupich i wszelkiego plugastwa” (Mt 23, 27).
„… Węże, plemię żmijowe, jak wy możecie ujść potępienia w piekle? Dlatego oto Ja posyłam do was proroków, mędrców i uczonych. Jednych z nich zabijecie i ukrzyżujecie; innych będziecie biczować w swych synagogach i przepędzać z miasta do miasta. Tak spadnie na was wszystka krew niewinna, przelana na ziemi, począwszy od krwi Abla sprawiedliwego aż do krwi Zachariasza, syna Barachiasza, którego zamordowaliście miedzy przybytkiem a ołtarzem” (Mt 23, 29-35).
No cóż jesteśmy starszymi ale braćmi żaden Żyd was nie nazwie, chyba że rozpozna wśród was nasze geny, które tak obiecująco poszukiwaliśmy. Zawiedliśmy się i już przestaliśmy poszukiwać.
Publikując mój artykuł 76 lat temu „Century Magazine” zdawałem sobie sprawę z efektów zużytkowywania naszego geniuszu i dalszych perspektyw, co wyraziłem w tym artykule. Obserwując teraz z za grobu przez 76 lat od czasu opublikowania tego artykułu zjawiska i sukcesy moich potomnych utwierdzam się przekonaniu o naszej genialności, sprawności naszego działania i waszej naiwności.
Rozważcie choćby kilka swoich ostatnich dziesiątek lat i efekty waszego postępowania przy naszym zręcznym prowadzeniu was za kółko. Zaglądnijcie do internetowego dominium paru osób które go stworzyło i którzy zdają się zauważać co zrobiliśmy z wami przy niebagatelnej pomocy masonów. Wykorzystując wasze tendencje i zbudowane przez nas wcześniej podstawy, zrobiliśmy to zaledwie w przeciągu paru dziesiątek lat. http://www.traditio.com/nos.htm
Jest to plejada dowodów z niemal wszystkich kontynentów na to co zrobiliście z wasza największą świętością – Mszą, którą nazywacie Świętą. To tylko dziesiątki z o wiele bardziej licznych dowodów waszego prymitywizmu religijnego i naszego geniuszu.
Wy Polacy jesteście stosunkowo oporni naszym działaniom w sprawach religii. Nie ma w tym spisie waszego przedstawicielstwa co nie znaczy, że nie macie w tej degręgoladzie swojego „patrona”. To wy wzbogaciliście tą plejadę najróżniejszych mszy w „Mszę Artystyczną” odprawioną parę lat temu we Wrocławiu pod patronatem waszego arcy- biskupa Mariana Gołębiewskiego. Obnosiliście się z tym jako wasz sukces nie zdając sobie zupełnie sprawy że jest to nasz sukces i wynik dziesiątek lat naszych stopniowych prac przygotowawczych.
Byliście mężnym i mądrym narodem. Nikt was nie uczył budowania grodów warownych na wzór rzymskich, rzymskiej sztuki militarnej. Rzymskie wpływy do was nie docierały. Nie tylko rzymskie, ale ani Hannibal, ani Pyrrus Persarum Rex, ani Aleksander. Budowaliście sami swój pogański kunszt, swoje cechy, swoja kulturę, swoja sztukę militarną. Wasz Chrobry dzielnie wiódł wasz pogański naród od Bałtyku do Grodów Czerwieńskich. Germański Otto III wychowany we wpływach Rzymu podziwiał was. Krzywousty przysporzył wiele sukcesów. Miedzy innymi obronił Wrocław i pokonał Germanów szczycących się wyższością swojej sztuki militarnej. Nie, nie swojej. Posługiwali się sztuką i techniką Rzymian. Swojej nie mieli. Któż wie do jakich wspaniałych sukcesów doszli byście gdybyśmy pozostawili was wam samym. Lecz nie, nie pozostawiliśmy was w spokoju. Przyjęliście chrześcijaństwo, to chrześcijaństwo którym rozwaliliśmy potęgę Rzymu i to chrześcijaństwo które stało się początkiem waszego końca. To chrześcijańskie idee, tak jak Rzym, zatruły waszego Krzywoustego który was podzielił co doprowadziło do tego że z królestwa i potęgi, w krótkim czasie staliście się mało znaczącymi księstwami. Później „pozbieraliście” nieco swoje pogańskie cechy, zmieszaliście je z tym co było potrzebne z chrześcijaństwa i staliście się nawet jeszcze większa potęga w Europie, bez udziału której nic się w Europie nie działo. Sięgaliście od Bałtyku do Morza Czarnego, od Łaby po Moskwę. To wasz duch, wiedza, specyficzne cechy ugruntowywane przez wieki sprawiły, że to co osiągaliście nie było wyłącznie wynikiem militarnych akcji ale także wynikiem mądrej, przyjaznej innym, pokojowej polityki. Broniliście dzielnie Europę przed Mongołami, Turkami i w końcu, pod Wiedniem, uratowaliście Europę przed muzułmańskim zalewem.
I znowu, cóż wspaniałego mogłoby dalej wyniknąć gdyście dalej kultywowali swoje cechy i gdybyśmy pozostawili was wam samym. Lecz nie, nie pozostawiliśmy. Byliśmy już tym razem na miejscu my sami i to był początek następnego etapu waszego końca. Odrodziliście się mimo naszych dramatycznych zabiegów po I Wojnie Światowej. W ciągi zaledwie 20 lat stworzyliście stosunkowo silne państwo. Byliście w stanie prowadzić z sukcesem w swojej obronie niemal równocześnie 6 wojen i to na samym początku swojego istnienia jako niezależne państwo, jeszcze nie skonsolidowani i naprędce zorganizowani. Odparliście kolosa w porównaniu do was – Rosje sowiecką, mając po przeciwnej, zachodniej stronie, swojego odwiecznego wroga.
Byliście zbyt ważnym terenem i ze zbyt wielkim potencjałem żeby pozwolić wam rozwijać się. Inwazja sowiecka której byliśmy architektami nie udała się. (Przebaczenie nie istnieje w naszym języku.)
W Bawarii zawiedliśmy, ale stworzyliśmy Hitlera co było sukcesem rekompensującym z ogromną nadwyżką te dwa niepowodzenia.
Broniliście się dzielnie jak nikt w Europie, ale zniszczyliśmy wasz cały najlepszy potencjał biologiczny, państwowy, narodowy i gospodarczy własnymi, sowieckimi i niemieckimi rękoma.
Jakoby po drodze oczyściliśmy naszą nację z elementu który nie przynosił nam chluby. Asymilacja w Niemczech, biedota żydowska w centralnej i wschodniej Europie nie przysparzała argumentów dla propagowania idei Narodu Wybranego.
Żydzi z środkowego wschodu mieli już od dawna w pogardzie Żydów europejskich a szczególnie z Polski i wschodniej Europy. Żydzi w Ameryce z odrazą patrzyli na biednych Żydów napływających z Polski i wschodniej Europy.
Popatrzcie teraz. Czy znajdziecie biednego Żyda, nawet z tych którzy przyjeżdżają do Ameryki z Rosji? Czy znajdziecie Żydówkę która pracuje jako sprzątaczka czy służąca?
Jesteście oburzeni na to, że nasza prasa obwinia was za wymordowanie w Polsce Żydów, że piszemy „Polskie obozy śmierci Żydów” (łącznie z tym w Dachau), że wymordowaliście ich „…z pomocą Niemców” , że nasze media prześcigają się w przedstawianiu was w jak najgorszym świetle, że zabroniliśmy używania nazwy Polska w jakimkolwiek pozytywnym kontekście.
To nie jest cały tekst, tylko część, więcej znajdziecie na: https://astromaria.wordpress.com/2012/06/05/chrzescijanstwo-widziane-oczami-biografa-rothschildow/
oraz https://opolczykpl.wordpress.com/2012/05/10/chrzescijanstwo-widziane-oczami-biografa-rothschildow/