Archiwum kategorii: Aktualności

Pakiet Mobilności, czyli jak kraje „starej” unii rozpoczęły wojnę z polską branżą transportową

Pakiet Mobilności, czyli jak kraje „starej” unii rozpoczęły wojnę z polską branżą transportową.


Polska jest prawdziwą potęgą europejską w dziedzinie transportu samochodowego. Nasi przewoźnicy dominują w Europie i pomimo znacznego spadku rentowności w transporcie,nadal dynamicznie się rozwijają w zestawieniu z firmami zachodnimi.
Niemcy i Francja przegrywają walkę o rynek transportowy więc postanowiły zniszczyć polski transport międzynarodowy.

Najpierw wprowadzono MiloG w Niemczech, czyli płacę minimalną. Przepisy wprowadzają szereg utrudnień dla polskich przedsiębiorców, a ich nieprzestrzeganie skutkuje bardzo wysokimi karami.

18835783_1754895857859192_8560901585665299517_n.png

Kolejny krok to wprowadzenie Loi Macron, czyli odpowiednika niemieckiej płacy minimalnej. Francuzi poszli jeszcze dalej i żeby świadczyć usługi we Francji należy min.:
-posiadać pełne akta dotyczące oddelegowania, z potwierdzeniami wpłat włącznie, wyliczenia godzinowe, urlopy itd.

-kopię powołania przedstawiciela na terenie Francji na okres minimum 18 miesięcy
-dokument powołania przedstawiciela przetłumaczony na język francuski.

Sankcje z tytułu naruszeń to od kilkuset euro aż do 50000 euro.
Następnie wprowadzono we Francji i Belgii zakaz odbierania 45h tygodniowego odpoczynku w kabinie ciężarówki. Za nieprzestrzeganie zakazu jest kara nawet do 30000 euro we Francji. Belgowie nakładają „tylko” 1800 euro. Podczas jednej kontroli ukarano 46 kierowców na łączną kwotę 113 tys. euro!

Od 25 maja podobny zakaz funkcjonuje w Niemczech i kwota mandatu wynosi 2000 euro. 500 dla kierowcy , a 1500 euro dla firmy.

Zupełnie przypadkowo firmy „starej” unii zatrudniające polskich , bułgarskich i rumuńskich kierowców, robią fałszywe meldunki na terenie tych krajów i kierowcy nadal spędzają 45h w kabinie ale już legalnie! Ponadto dojazdy kierowców po kilkaset kilometrów do pracy nie stanowią problemu, pomimo że dyrektywa 561/2006 określa to dość precyzyjnie.

Żeby jednak wykryć łamanie przepisów u rodzimych przewoźników, organy kontrolujące musiałyby ich kontrolować. Służby zdecydowanie bardziej skupiają się na polskich firmach.

Pakiet mobilności będzie chyba ciosem po którym polska branża transportowa nie będzie w stanie konkurować i straci swoją pozycję na rynku europejskim.
Wprowadzenie obowiązku płacy minimalnej dla kierowcy po spędzeniu 3 dni np.we Francji to oczywista zagrywka w interesie Francji i Niemiec. Zakładając że kierowca spędzi w danym miesiącu 4 dni we Francji i 4 dni Niemczech, będzie podlegał niemieckim i francuskim przepisom o płacy minimalnej, ze wszystkim wymogami. Nawet jeśli przewoźnik będzie przejeżdzał tranzytem przez dany kraj to i tak zapłaci!
Walka z polskimi przedsiębiorcami to również walka o kierowców. W Niemczech i we Francji krytycznie brakuje kierowców. Już dziś ich transport samochodowy opiera się na kierowcach z nowych krajów członkowskich.

Działania naszych zachodnich sąsiadów mają się nijak do ich wezwania o solidarność w sprawie kryzysu imigracyjnego, który sami wywołali. Stosują ewidentny protekcjonizm pod przykrywką troski o kierowców.

Polsce nie pozostaje nic innego jak zebrać koalicję i zablokować kolejny atak na naszą branżę, która generuje ponad 11% PKB. Należy pamiętać że transport i jego peryferia to około 1 milion osób. Skutki kryzysu w transporcie odczujemy wszyscy.

Adolf Kudliński – oświadczenie przeciw niesprawiedliwości

Adolf Kudliński jest propagatorem słowiańszczyzny i naturalnego żywienia, prowadzi swój kanał na Youtube, a poniżej jego film pożegnalny (ale może uda się że nie będzie ostatni):

 

My oczywiście popieramy posiadanie broni przez Polaków, w myśl zasady wolności obywatelskiej. Bo to nie broń zabija a ludzie, bez względu czy będą mieć pistolety, karabiny, będą zabijać, bo im wystarczy nóż, pałka czy nawet gołe ręce. Jak ktoś chce zabić, to zabije. Broń palna w domu, to broń z którą ludzie będą się oswajać, a wrogowie wiedząc że społeczeństwo jest uzbrojone będzie dużo uważniej przygotowywać się do inwazji, bo prawdziwy sukces wojenny jest wtedy gdy straty własne są jak najmniejsze.

Dlatego Europa przegrywa wojnę z inwazją muzułmańską, przegrywa bo straty w Europie są większe od strat organizacji, pseudopaństw które atakują Europejczyków.

55fb6f6adc56c_o,size,969x565,q,71,h,bbe43a.jpg

Poniżej oświadczenie Zrzeszenia Słowian:

Oświadczenie w związku z wyrokiem i grzywną, nałożoną na A. Kudlińskiego i tzw. „Leśnych Dziadków”

Na wstępie zaznaczamy, że Zrzeszenie Słowian nie popiera łamania prawa.

Adolf Kudliński jest osobą wielce zasłużoną dla całej społeczności słowiańskiej i nie tylko. Bez względu na indywidualne poglądy, dotyczące elementów działań Pana Adolfa, nikt nie ma wątpliwości, że bardziej zacnego i całościowo zaangażowanego w ochronę kraju oraz Słowiańszczyzny człowieka, niż Pan Adolf, trudno jest znaleźć w naszych czasach. Swoją wieloletnią postawą i szerzeniem wiedzy, m. in. o zdrowym żywieniu, samowystarczalności, przetrwaniu w terenie i życiu zgodnie z przyrodą, wielokrotnie udowodnił, że jest jednym z Przywódców naszego ruchu. Aby uniknąć nieporozumień, zaznaczamy, iż Pan Adolf Kudliński nie jest członkiem Zrzeszenia Słowian. Znając jego dokonania, postanowiliśmy jednak nie pozostawiać Brata w kłopotach.

Broń jest nieodzownym oraz legalnym atrybutem ludzi, działających w zarejestrowanych związkach strzeleckich, z którymi Adolf Kudliński jest związany.

Zgodnie z wyjaśnieniami Adolfa Kudlińskiego, w oskarżeniach w stosunku do jego osoby oraz do tzw. „Leśnych Dziadków” (czyli mężczyzn częstokroć w bardzo sędziwym wieku, niektórych, jak twierdzi Pan Adolf, osiemdziesięcio-kilku letnich), chodziło o broń z czasów II wojny światowej, której to na wsiach świętokrzyskich jest dużo, co pokazuje liczba skazanych „Leśnych Dziadków” (około 40 osób). Broń ta została odziedziczona z pokolenia na pokolenie, po ojcach i dziadach walczących za naszą wspólną Ojczyznę, i przez dekady nie została użyta przeciwko nikomu. Władze powinny wziąć więc pod uwagę, że nie dokonano ani nie planowano w rzeczonej sprawie ataku na kogokolwiek, a charakter broni, o której mowa, był sentymentalny. Trzeba zaznaczyć, że nie mamy tutaj do czynienia z żadnymi bandytami, ani z żadną formą agresji. Powinien to wziąć pod uwagę sędzia prowadzący. Jak wyjaśnia Adolf Kudliński, nie wzięto pod uwagę jego zeznań, a dowody w sprawie polegały na pomówieniu jednego świadka. Brak czasu i miejsca rzekomego zakupu broni od Pana Adolfa przez świadka, wskazują jednoznacznie na nierzetelnie prowadzone śledztwo oraz wyrok, wydany na bazie pomówień.

Jak wszyscy wiemy, w dzisiejszych czasach dobra obrona prawna jest bardzo kosztowna.  Człowieka z emeryturą, wynoszącą 600 złotych, nie stać na dobrych prawników. Najprawdopodobniej zaś, nie stać go na prawników wcale.

Dlatego zwracamy się do wszystkich ludzi dobrej woli o pomoc finansową dla Adolfa Kudlińskiego. Nie zbieramy pieniędzy na grzywnę, jest to bowiem wykroczenie. Pragniemy jedynie wspomóc go finansowo, aby ułatwić pokrycie kosztów związanych z życiem codziennym. Planujemy  więc zwrócić się o zezwolenie do MSWIA na zbiórkę publiczną na poprawę tragicznej sytuacji Adolfa Kudlińskiego.

Jakiekolwiek jest ideowe nastawienie odbiorców tej wiadomości, jako jednostek, do obszarów zainteresowań Pana Adolfa (jest ich bowiem wiele), nikt nie powinien mieć wątpliwości, że jest on Prawdziwym Patriotą, zacnym Polakiem, świadomym Słowianinem i dobrym człowiekiem, który nie zasługuje ani na więzienie, ani na finansowe ciemiężenie.

W najbliższym czasie rozpoczniemy konkretne działania, związane ze zbiórką funduszy na poprawę sytuacji materialnej naszego brata. Wystąpimy do Ministra Błaszczaka i, jeśli dostaniemy zezwolenie, zaczynamy. Będziemy wszystkich informować na bieżąco.

Wystąpimy także do odpowiednich władz o wyjątkowe potraktowanie Adolfa Kudlińskiego oraz „Leśnych Dziadków”, ze względu na ich zaawansowany wiek oraz brak przesłanek o popełnieniu jakiegokolwiek aktu agresji. Zwrócimy się więc o kasację wyroku lub Akt Łaski do Prezydenta Andrzeja Dudy. Warto tutaj zaznaczyć, iż lista podpisów pod takim listem byłaby wielce pomocna.

Rozpatrzymy także inne ścieżki działania. Każda pomoc i sugestia będzie dla nas w tej kwestii Pomocą.

Bracia i Siostry – publikujcie nasz apel, gdzie możecie, aby odbiło się to jak najszerszym echem!

Szkoda, że my, prości Obywatele, musimy kolejny raz naprawiać błędy, wynikające

z nadgorliwości urzędniczej.

Liczymy na Was, Przyjaciele! Pamiętajcie, że gdy jednemu z nas dzieje się krzywda, następuje czas na zażegnanie wszelkich różnic i wspólne działanie.

Zrzeszenie Słowian

547780b453f1e.jpg

zdjęcie z filmu YT które wywołało całą tą aferę

Pogaństwo zniknie z kolei czyli zmiana nazw pociągów

Na tą informację trafiłem na stronie Dziennik.pl pod pełną nazwą Czemu nazwy pociągów PKP promują okultyzm i pogaństwo? Oburzenie i agresywne podejście przedstawił poseł KUKIZ’15 oraz szef Młodzieży Wszechpolskiej Adama Andruszkiewicza. Mnie takie zachowanie posła denerwuje i degraduje w moich oczach, i nie tylko moich, ale spójrzmy na to w bardziej racjonalnie, i stwórzmy alternatywę. Zaczynajmy.

Lidera Młodzieży Wszechpolskiej oburzają też nowe nazwy okultystyczne, promujące pogańskie i mityczne bóstwa, czyli Sedina, Świętopełk, Czcibór, Dionizos, Światowid. Poseł krytykuje też przyznanie pociągom łacińskich i mitologicznych nazw. Jego zdaniem, łamie to ustawę o języku polskim. To między innymi następujące nazwy pociągów, będące nazwami obcojęzycznymi: Viadrina, Centaurus, Orion, Antares, Luna, Jupiter, Pomerania, Polaris, Galaxis, Mars, Urania, Tetyda, Ganimedes, Wenus, Prometo, Mercurius, Calipso, Astra, Gemini – pisze.

z21017637IH,Zanim-na-tory-wyjechaly-Wenus-i-Dionizos-jezdzily.jpgZamiast tego chce aby były takie nazwy jak Inka, Pilecki, Haller, Pomarańczarka, Stańczyk itd. Ja osobiście nie mam nic do polskich bohaterów. Ale żądanie posła pod argumentem likwidacji pogańskich nazw jest słabe.

Dlaczego? Przede wszystkim, nie wszystkie z wymienionych imion to bóstwa np. Czcibor czy Świętopełk. Poseł jeżeli już tak bardzo chce reformować nazwy pociągów, to powinien wypracować konkretny plan, ale taki plan już zrobili za niego.

A najlepszym pomysłem jest stosowanie nazw geograficznych, takie które są już spotykane np. Wisła, San, Soła. Wtedy walka z historią Polski i Europy będą ujednolicone do konkretnych nazw. Zamiana imion słowiańskich na imiona bohaterów z XX wieku jest obrazą dla tych postaci. Ew.  zamiast walczyć ze Światowidem, to powinien walczyć z niepolskimi, tj. łacińskimi nazwami.

Mój pomysł to zastąpienie na imiona prosłowiańskie, czyli nie Tomasze, Katarzyny, Izabele, Rafały, Anny, Marie, Dawidy etc. a wspomniani już Świętpełki, Czcibory, Gniewomiry, Wojciechy, Tomisławy, Dragomiry, Mieszkowie/Mieczysławy, Bolesławy, Kazimierze, Mileny itd. Dzięki temu byłyby promowane rdzenne polskie imiona wśród społeczności polskiej.

Na szczęście kolej i pogańskie nazwy to nie jest żaden bastion pogaństwa w Polsce, są lepsze sposoby do promocji tradycji słowiańskich i przedstawiania wiary w Bogów w pozytywny sposób. Więc czy moje oburzenie jest zasadne? I tak, i nie. Miło jest jechać pociągiem który wywodzi się z kultury i tradycji polskiej. Kolej to świetne miejsce do promocji naszej tradycji ludowej dla zagranicznego turysty.

Mnie ciekawi jeszcze jedna rzecz, czy poseł Andruszkiewicz grał w Wiedźmina [1,2,3], bo jako fanatyk narodowy (sam jestem narodowcem, ale polsko-słowiański), raczej ta gra nie podobała mu się, bo w nim jest bardzo dużo pogańskich przesłań. Baaa… jest to bardzo słowiańska gra która wpłynęła na poznanie legend i bóstwa w większy sposób niż nazwy pociągów 😀

Sława!

Wspomnę teraz kilka komentarzy do słów posła:

Anna: Nie zwracam uwagi na to, jak nazywają się pociągi, ale jeśli muszą mieć swoje nazwy, to niech będą w jakiś sposób związane z miastem, do którego dany skład jedzie.

Moim zdaniem poseł popada w ostrą paranoję.Mnie na przykład „Aurora” nie kojarzy się z komunizmem, ale z Kopciuszkiem w disnejowskiej wersji tej bajki. I nie widzę w tym nic złego – mówi Anna. Towarzysząca jej koleżanka, Iwona, pyta:Jeśli pociągi z imionami mitycznych bóstw propagują okultyzm, to co robią nauczyciele w szkole, kiedy uczą historii starożytnej lub omawiają na języku polskim mitologię grecką?

~cafar 2016-04-15 17:23
Alez te bóstwa to nasze, polskie, polańskie, dziedzictwo ty durniu ! Katolicy nawracali Słowian ogniem i mieczem. Paląc, mordujac, torturując, okradając, zmuszając do zakupu goovnianych relikwii takich jak szczebekl z drabiny która sieprzyśniłą JAkubowi czy drzazgi, gwoździe i buteleczki z krwią Chrystusa. Policzono – zebrało by sie tego kilak wagonów i kilka wiader. To samo stało się kilakset lat później w Ameryce Południowej – KAtoliccy konkwistadorzy zniszczyli kulture Inków mordując, paląc, grabiąc
Nigdy o tym nie myślałem, byłem zawsze neutralny światopoglądowo. Uważałem, ze kazdy ma prawo do własnych pzrekonań. Ale czytając ten bełkot katolickich talibów, myślę że trzeba się zaangażować w przypomnienie naszych prawdziwych słowiańskich korzeni. Naszych pierwotnych wyznań. Zanim zostały one zmasakrowane pzrez katolickich krzyżaków ogniem i mieczem. Czas najwyzszy by sie zaangażować przeciw katotalibom.
~Walther 2016-04-15 19:57
Pociągi powinny nosić nazwy świętych a końcowa stacja powinna nazywać się „brama świętego Piotra ” -oczywiście taka przejażdżka byłaby jednorazowa i trochę tych pociągów musielibyśmy kupić, sądzę jednak że dla tego warto by było. Polska zyskałaby na tym 🙂
~Paweł 2016-04-16 13:41
 Zachowałeś się jak PO,Nowoczesna,PSL? Jeżeli tak to nie ma o czym rozmawiać! Popieranie TARGOWICY to jest zapisanie się w historii jako zaprzaństwo! Oni głosowali przeciew Polsce i na to nie ma żadnego wytłumaczenia!!!!!

Paweł Szajner ·  2016-11-27 18:00
Cała polska kultura to synkretyzm pogaństwa z chrześcijaństwem, a wiele obrzędów i zwyczajów z czasów prasłowiańskich jest celebrowanych podczas świąt chrześcijańskich jak święcenie jajek na Wielkanoc, śmigus-dyngus (prasłowiański obrzęd pozimowego oczyszczenia), opłatek bożonarodzenowy i siano pod obrusem (relikt słowiańskich Szczodrych Godów), o Andrzejkach i nocy świętojańskiej nie wspominając.

5. rocznica morderstwa Andrzeja Leppera

Przyznam, że owego czasu nie lubiłem śp. Andrzeja Leppera, winiłem go za rozwalenie rządu w 2007 roku. Ale z perspektywy czasu muszę zdjąć czapkę z głowy i nisko się pokłonić przepraszając za to że tak nisko go oceniałem. Nie lubiłem tego człowieka nie za to jaki on jest, ale za to jak media go przedstawiały, a przedstawiały go tak samo jak Janusza Korwin-Mikke, Mariana Kowalskiego a także inne osoby które swoim  prostym językiem, lub językiem pełnym metafor i zagadek media potrafią tak obrócić, że opinia publiczna ich zaczyna nie lubić.

Wystarczyło zacząć słuchać ludzi bez znaczka TVP, TVN czy Polstatu czyli pełne wypowiedzi, pełne wywiady. Bez zdań wyrwanych z kontekstu i człowiek zaczyna poznawać prawdziwą inteligencję, wiedzę czy patriotyzm tych ludzi.

Wracając do tematu sp. Andrzej Lepper został zamordowany. Nie ma żądnych dowodów że to było samobójstwo tak jak wmawiają nam media. Kto będąc liderem znaczącej partii politycznej, przeddzień startu kampanii wyborczej do sejmu popełnia samobójstwo? To samo tłumaczenia że samobójstwo popełnił z powodu długów [przed żniwami, a rolnicy spłacają po żniwach] czy z powodu choroby syna – który ów czasie wracał do zdrowia. Wciąż żyje. Seksafera?  Jeżeli za afery ludzie w Polsce mieliby  popełniać samobójstwa, to Sikorski i Tusk powinni to już zrobić dawno. A w polityce i showbiznesie każdego można umoczyć. Wystarczy że jakaś kobieta po 20 latach powie, że została „zgwałcona” mając 15 lat albo obmacywana w biurze dzień wcześniej i rusza sprawa, ruszają media bluzgające oskarżonego.

Dla mnie jest to bardzo podobne do katastrofy smoleńskiej, gdzie ginie Prezydent RP i ostatni Prezydent RP na uchodźstwie, na pół roku przed końcem kadencji? Jak Tusk dogadał się z Putinem, że Rosja wraku nie chce oddać, a Polska nie stawia sprawy twardo.


Ta śmierć mimo że dla wielu to dalekie czasy  i nie pamiętają o tym, to dowód że pewne środowiska bardzo nie lubią polityków walczących o polskie sprawy, albo mieszające się w interesy które mają znamiona zdrady stanu, dzierżąc państwowe stanowiska.

Śmierć ludzi lub zniesławienie ludzi w opinii publicznej, to dowód że jakiś polityk czy celebryta po prostu się nie sprzedał. Bo ten kto jest przeciwko „Układowi” ten jest ich wrogiem i musi zostać w ten lub inny sposób zniszczony.

billboard-lepper-duzy.jpg

 

7 brzydkich kłamstw Bieńkowskiej o broni palnej i o dostępie do broni

Sam nie mam broni, ale popieram akcję łatwiejszego dostępu do broni dla obywateli, jest to o tyle ważne, że w dzisiejszych czasach Polacy szczególnie powinni mieć zwiększoną możliwość dostępu do broni, bo czasy nie są takie wesołe jak jeszcze 15 lat temu. Wszystko się zmienia, ale nie ku lepszemu. Dlatego broń powinna być w każdym polskim domu, aby goście wiedzieli, że wejście do Polski to nie będzie happening, a Polacy stawią opór każdemu kto będzie chciał niszczyć nasz mir.

posiadanie-broni-w-EU

Z tego co się dzieje w Europie w tym miesiącu, seria zamachów we Francji i Niemczech (gdzie zginęły trzy Polki, gdzie jedna z Polek była w ciąży) to znak że fala agresji kieruje się na wschód. To że u nas nie ma tylu muzułmanów nie oznacza, że jesteśmy bezpieczni. Granice nadal są łatwe do pokonania, każdy może z Niemiec przyjechać np. do Wrocławia, Krakowa, Warszawy i zrobić nam „bombową imprezę”. Nawet nie są zbytnio niepokojeni.

Dlatego zapraszam do posłuchania tego co mają powiedzieć specjaliści od broni palnej, członkowie ruchu społecznego Firearms United, a szczególności pan Tomasz Stępień o akcji przeciw zmianom w Dyrektywie 91/477/EEC.

Komisja Europejska pod wodzą komisarz Elżbiety Bieńkowskiej pracuje na rzecz bandytów i terrorystów. Już wkrótce cała Europa może stać się jedną wielką GUN FREE ZONE, do której już teraz zapraszani są terroryści i przestępcy. Zobaczcie do jakich kłamstw posuwa się Komisja Europejska, by za wszelką cenę rozbroić Europę.

statystryka broni

Wskaźnik ilości broni do zabójstw na 100k osób w krajach Europy

 

Liberalizacja obrotów bronią palną przyniosłaby znaczne dochody polskiej zbrojeniówce i budżetowi państwa. Gdyby w 2010 r. projekt ustawy Andrzeja Czumy nabrał mocy prawnej, polska zbrojeniówka mogłaby liczyć na sprzedaż ok. 100 tys. sztuk broni palnej rocznie, co dawałoby obrót ok. 200 mln złotych i dochód budżetu państwa na poziomie przynajmniej 44 mln zł rocznie.

Jak widzimy, prócz poprawy bezpieczeństwa, również wzrósłby dochód z produkcji broni, a ta przełożyłaby się na lepiej wyszkolonych [zarazem też taniej] policjantów i żołnierzy armii regularnej.

W dzisiejszej polityce tylko jedna partia chce zwiększenia dostępu do broni, a także powrót do kary śmierci dla największych przestępców.

Projekty ustaw i karty do zbiórki podpisów znajdą Państwo poniżej, więc można teraz zgłosić gotowość do podpisu, bo bez względu na poglądy polityczne, liczy się to żebyśmy jako Polacy czuli się bezpieczniej.

Law. Gavel

Broń i amunicja

WYKAZ PODPISÓW PRAWO DO BRONI
PRAWO DO BRONI PROJEKT

Kara śmierci

KARA ŚMIERCI WYKAZ PODPISÓW
KARA ŚMIERCI PROJEKT

Obrona konieczna

OBRONA KONIECZNA WYKAZ PODPISÓW
OBRONA KONIECZNA PROJEKT

Poniżej jeszcze dyskusja na temat dostępności broni Januszem  Korwin-Mikke z 2010 roku

preczzwami: Czy w kraju rządzonym przez Pana, aby mieć pozwolenie na broń trzeba by było przechodzić jakieś badania ?
JKM: Praktycznie żadne. Wariatom oczywiście sprzedawać nie wolno – no, i broń masowego rażenia bym wykluczył…

Gawel: Panie Januszu, czy naprawdę wierzy Pan w to, że jeśli KAŻDY będzie miał dostęp do broni, to nie będzie patologii? Nie chce mi się wierzyć, że – jak to Pan powiedział – bandyta świadomy, że ‚normalny’ ma broń też będzie się bał
JKM: Patologie zawsze będą. Ale w dwóch miastach w USA, gdzie wprowadzono nieliberalnie NAKAZ posiadania broni przez posiadaczu lokali i domów, liczba włamań spadła 7-krotnie i chyba w drugim nawet 15-krotnie.

Davegraph: – PYTANIE – A co z tradycją broni w Polsce? Czy nie powinniśmy najpierw stopniowo budować zaufania do posiadania broni na początku np. na prywatnej posesji a dopiero potem przy sobie w każdym miejscu?
JKM: Tak, to powinno być stopniowo: najpierw posesorzy, potem ich rodziny, potem wszyscy po wojsku, gdzieś tak po 6 latach – wszyscy

Outsider: A co z ceną broni? Będzie tańsza w przypadku pełnej dostępności ? I jak z ceną amunicji ?
JKM: Cena niewątpliwie nieco spadnie, Radomskie Zakłady będą miały zatrudnienie… Powinny nas, nawiasem pisząc, dofinansowywać!!!

broń-i-gaśnicaMrTexasAndArizona: Panie Mikke mój nauczyciel Historii w wojsko osiągnął podporucznika mówi ostatnio na lekcji, że dla niego niech i zalegalizują broń on z bronią obeznany, ale on wtedy z domu by nie wyszedł bo by się bał, że wojna domowa wybuchnie a ja jakie mam argumenty za sobą ? żadne

JKM: Pan sam ma dobre argumenty. Niech Pan Mu powie, że obecnie jest ok. 2,5 mln pistoletów pneumo i gazowych, z których też można zabić – a jakoś nie słychać o strzelaninach…

tonciu: Panie Januszu a broń dla kobiet :)?

JKM: Dlaczego: jeśli ojciec wzgl. mąż pozwalają – to kobiety i młodzież też powinny się szkolić

Szagi: Czy będąc świadomym, że strzelam do człowieka, który ma żółte papiery, będę pociągnięty do odpowiedzialności ?

JKM: Oczywiście, że będzie Pan pociągnięty za odpowiedzialność…

dano27: Czy nie uważa Pan, że wraz ze zniesieniem zakazu posiadania i dostępu do broni (oprócz wariatów) należałoby koniecznie wprowadzić prawo określone w skrócie: my home is my castle, gdyż inaczej samo danie dostępu do broni spowoduje wzrost przestępczości ,a nie jej spadek ?

JKM: Broń uczy odpowiedzialności. Przypominam wpis sprzed dwóch dni na moim blogu..

Piotru: Pytanie: kraje takie jak Szwajcaria czy Finlandia są krajami o długiej tradycji posiadania broni przez obywateli i o „kulturze posiadania broni”. Jak Pan ocenia Polskę pod tym względem? Czy nie należałoby się obawiać, że przez pierwsze kilka lat wskaźnik śmiertelności wyjątkowo skoczy w górę, zaś bardziej wartościowi obywatele preferujący najpierw mediację zostaną po prostu odstrzeleni przez patologię?

JKM: Eeee tam… Jakoś nie odstrzeliwują

Kapitalista: panie Januszu ale 5000 ludzi, którzy giną na drogach to ludzie pod wpływem alkoholu. Więc może idźmy w stronę aby nie mieszać niektórych rzeczy ze sobą?

JKM: Nie. Tylko ok.7% wypadków powodują ludzie pod wpływem alkoholu. By zmniejszyć znacząco liczbę wypadków należałoby zakazać prowadzenia trzeźwym

Yugo: Panie Januszu, czy gdyby ktoś wszedł na moją posesję i zaczął mnie okładać rękami to miałbym prawo (powiedzmy, że miałbym broń. LEGALNIE) zastrzelić takiego delikwenta? Jeżeli tak to czekają mnie konsekwencje prawne

JKM: Yugo: jak ktoś nie chce opuścić Pańskiej posesji i Panu zagraża – ma Pan prawo użyć proporcjonalnych środków – nawet postrzelić gościa. W nocy – zastrzelić i tyle. Skąd Pan ma wiedzieć, kto to jest?

Guber: Gdyby jakieś dwie mafie, chciały by sobie postrzelać dobrowolnie do siebie nawzajem na bezpiecznym od ludzi terenie w imię porachunków, pozwolił by pan na to?
JKM: A niech się wystrzelają! Wsadziłoby się kogo trzeba do kryminału – i spokój.

mcgregor6: Np. jakie? Co Pan ma na myśli pisząc „groźniejsze rzeczy”?
JKM: Broń chemiczna – na przykład

mix1: czy Pan uważa, że legalizacja broni może tylko wtedy nastąpić, kiedy zostanie wprowadzona kara śmierci? Bo w innym wypadku chuligani np. dla zabawy będą strzelać do innych, a gdy będzie obowiązywać kara śmierci to tylko będą broń używać w obronie własnej
JKM: No, tak – kara śmierci musi zostać przywrócona. Z prawem łaski, oczywiście

Yugo: Panie Januszu, co sądzi Pan o takiej broni jak: Łuk. Gdybym nabił go strzałą z trutką to też mógłbym jej LEGALNIE użyć?
JKM: Użyć łuku Pan chyba może… Natomiast otrucie kogoś jest karalne. Czyli pójdzie Pan siedzieć nie za STRZELANIE

Rosen: SZANOWNY PANIE, czy mógłby Pan wytłumaczyć fenomen BRONI CZARNOPROCHOWEJ, która dostępna jest w Polsce bez zezwolenia? Ustawa o broni i amunicji „Art. 11. Pozwolenia na broń nie wymaga się w przypadku: 1) posiadania broni palnej wytworzonej przed rokiem 1850 lub replikę tej broni;” Broń ta jest dostępna i nie potrzeba żadnego zezwolenia na jej zakup. Jakoś nie słychać, żeby ktoś kogoś zatłukł z tego na ulicy, mimo, że jest to broń, którą m. in. w XIX wieku wyrównywano rachunki na Dzikim Zachodzie, a trochę bardziej na północ polowano na bizony
JKM: Rosen: już o tym mówiłem: to jest dowód, że obawy są nieumotywowane

kieubas: Gdyby w Polsce było pozwolenie na broń, to według Pana powinna być rejestrowana, przechodzić obowiązkowe przeglądy i ewentualnie ubezpieczana od nieszczęśliwych wypadków?
JKM: kieubas: nie – natomiast rejestracja i przestrzelenie by mieć pocisk do porównań zapewne tak.

Outsider: Czy socjaliści, takimi zagrywkami typu „Zakazywanie broni” mają na celu tylko osłabienie społeczeństwa, by móc nim kontrolować czy coś więcej?
JKM: Po to, by ludzie nie czuli się dumni i niezależni. Socjalizm to jest wariant kolektywnego ustroju niewolniczego – a niewolnikom broni się nie daje

comment_yvsLbFrOT1k2ArxpeyQ6b6ipyiZvBWlE

hoopszpila: Panie Januszu: Nie sadzi pan, że przy legalizacji broni można całkowicie zrezygnować z armii, a już na pewno z policji??
JKM: całkowicie – to nie. Policja będzie potrzebna. Wojsko zawodowe – też. Natomiast Obrona Terytorialna i coś na kształt Milicji Obywatelskiej czy Gwardii Narodowej jeśli kogoś razi termin z PRLu – tak, jak najbardziej

Piotruch88: Czy nie uważa Pan, że przeciętny zwykły szary obywatel mógł by być narażony na niebezpieczeństwa typu „strzelaniny” jeśli dostęp do broni był zalegalizowany? Ja osobiście nie wyobrażam sobie sytuacji, w której idąc godziną np. 21.00 przez miasto musiał uciekać przed ostrzałem bandy chuliganów próbujących wyłudzić ode mnie np. jakieś pieniądze.
JKM: Pietruch: jasne. Tyle, że takie przestępstwa byłyby natychmiast i surowo karane. A dziś drobne wymuszenia uchodzą bezkarnie. Właśnie tak zaczyna się demoralizacja

mw0688: Czy uważa Pan, że socjaliści tak boją się o swoje utuczone tyłki, że nawet, gdyby demokratyczna większość społeczeństwa domagała się powszechnego dostępu do broni, to by go nie wprowadzili? Coś jak z traktatem z Lizbony, że większość nie chciała, a oni mieli to gdzieś i podpisali?
JKM: Również kary śmierci nie wprowadzają, choć 77% jest ZA.

kieubas: Wyobraźmy sobie sytuację, że ktoś używa broni w niewłaściwy sposób (powiedzmy strzela do tarczy w miejscu publicznym) zagrażając życiu innych osób, czy mam prawo w takiej sytuacji dokonać samosądu i takiego delikwenta zastrzelić bez żadnych konsekwencji?
JKM: Bez przesady. To nie „zagrożenie” jest karalne, lecz popełnienie przestępstwa. Pamiętajmy: socjalizm = prewencja; wolność = represja. Trzeba KARAĆ, a nie zapobiegać

Dostęp-do-broni-palnej-w-Polsce_Strona_10

hoopszpila: Panie Januszu: celem kary nie jest represja, a zadośćuczynienie ofierze (oczywiście w granicach rozsądku). Zamiast kary śmierci rodzina powinna mieć alternatywę wykupu krwi
JKM: Nie. W sensie społecznym chodzi o to, by represja była tak wielka, by powstrzymywała przestępcę. Natomiast, oczywiście, częścią tej represji może być odszkodowanie ofierze

dano27: PONAWIAM PO RAZ 5 !!! PYTANIE w kwestii broni i nie tylko: Skąd w/g Pana takie powszechne jest przekonanie wśród Polaków,że ludzi są tak nieodpowiedzialni za swoje czyny (chodzi o dostęp do broni jak i emerytury i tysiące innych przykładów,które są wywoływane tym przekonaniem) ?
JKM: dano27: niewolnicy są przekonani, że sami nic nie potrafią. Polacy żyją w ustroju niewolniczym ze 300 lat (z przerwą w Kongresówce na okres 1885-1911, w Prusach nieco wcześniej (do Bismarcka) mamy to wdrukowane

Apollion: według mnie w ogóle system więziennictwa jest całkowicie zbędny, łącznie z utrzymaniem całego tego aparatu z tym związanego – wystarczyłoby przywrócić karę śmierci za morderstwo z premedytacją, a za mniejsze przestępstwa kara chłosty, a drobne przewinienia kary finansowe
JKM: Apoliion – nie za niektóre przestępstwa właściwe jest więzienie – ale rzeczywiście: inne kary są tańsze i skuteczniejsze.

http://korwin-mikke.pl/czat/zobacz/dostep_do_broni/25

inne artykuły: http://www.echodnia.eu/radomskie/wiadomosci/region/art/9115255,legalny-dostep-do-broni-w-polskiej-konstytucji-internauci-juz-zbieraja-podpisy-pod-petycja,id,t.html

http://www.uwazamrze.pl/artykul/1037899/bron-dla-kazdego

 

marian

Antypolonizm Młynarskiej – Murzyńskość dla średniozaawansowanych

Felieton od serwisu Murzyńskość dla średniozaawansowanych. Musiałem go pokazać, jako symbol hipokryzji celebrytów mających obywatelstwo polskie.

———————–

Pewnego razu bwana Młynarska, buahahaha, jakie to śmieszne, opisała tę durną niewolniczą hołotę, która obżerając się żarciem smażonym na starym tłuszczu (nos bwany Młynarskiej doskonale wyczuwa tanie jedzenie) – i napełniając tłuste kałduny piwskiem (styl życia bwany Młynarskiej jest jedyny godny uwagi), ważyła się oddychać tym samym powietrzem co ona.

I jeszcze ograniczała jej dostęp do morza: do tej cudownej samotności oraz zjednoczenia z wodą i przestrzenią, przedestylowanego przez suchy gorący piach.

Tak. Bwanę nagle olśniło, że morze Bałtyckie, niestety, jest wspólne – a przez nieuwagę nie kupiła kilkuset hektarów na Riwierze.

Jej występ nie spodobał się Kiepskim – a ona w pierwszym odruchu przeprosiła niewolników za swój obrzydliwy popis.

Ale, niestety, do kobitki nie dotarło, iż jej jedyny kapitał stanowi nazwisko ojca – bo sama niczego nie stworzyła ani nie reprezentuje. Że nazywają ją dziennikarką, ale jest jedynie salonową prezenterką, starzejącą się celebrytką – znaną z tego, że od pokoleń ma więzi z telewizją i żyje na koszt ludzi, którzy płacą abonament.

mlynarska1

Owszem, popularność wbija w pewne przeświadczenia np. o swojej nieomylności, przydaje nadmiernej pewności siebie czy autorytatywności.
Ale tylko umysły słabowite, nie znające własnej skali i znaczenia, nie obdarzone poczuciem humoru – wpadają w tę pułapkę.

Gdy jej antypolonizm – wulgarny popis umysłu posttotalitarnego – został bardzo ciekawie przeanalizowany przez niewolnika Wołodźkę, jako przykład przemysłu pogardy – bwana poczuła się urażona.

No bo dobrze jest jak Kali poniżać ludzi, ale niedobrze, jak ludzie mówią, że Kali to pajac.

W konsekwencji pozwała niewolnika Wołodźkę o 50 tysięcy złotych… A mnie się wydaje, ze to będzie najdrożej zdobyte 50 tysiaków w jej całym życiu.

Bwana Młynarska jest oderwana od ziemi. Bwana Młynarska to jedno z tych kółeczek w lewackiej maszynce do mielenia mózgów. To przedstawicielka środowiska, które walczy o „demokrację”, ale lud jej śmierdzi – . To jedna z tych pań, której słoma ze szpilek się sypie: pań, ogładzonych tylko po wierzchu…

Politura kultury na niej cienka – a pod spodem chamstwo i Azja.
Zero szacunku. Gigantyczna pretensjonalność.

Tak, bwana Młynarska najlepiej byłaby się odnalazła z socjalizmie: zapewniałby jej uprzywilejowaną i dziedziczną pozycję – zakupy za żółtymi firankami, a do tego w ośrodkach wypoczynkowych dla partyjnych bonzów nigdy nie było tłoku.

mlynarska-paszkwil

PS. Nie rozumiem, jak ludzie z jej środowiska mogą ściągać muzułmanów: tyle w nich realnej pogardy do inności, że pierwsi trafią na ich cyngiel.

Myślisz, bwano Młynarska, że muzułmanie nie tłoczą się całymi rodzinami w miejscach publicznych, nie śmierdzą – i nie jedzą przenikliwie pachnącego żarcia? – myślisz, że darowaliby ci tekst, który uwłacza ich obyczajom? – raczej nie, kobiecino.

I gdzieś ty się, parafianko, uchowała, że uważasz tych syryjskich i murzyńskich pasterzy za światowców, których zachwyca twoje medytacje i przebieżki krokiem elastycznym wzdłuż wydm? Z tego, co ja wiem o sprawie wynika, że nie wszyscy wiedzą, do czego służy WC – a większości nie interesuje taki problem, jak spłukanie muszli po sobie: nikt ich tego od małego, w pocie czoła nie uczył. I wcale nie są z tego powodu, mówiąc twoim językiem – Kiepscy. Oni po prostu są inni i skądinąd, a ty podobno łakniesz różnorodności.

Kim niby sama jesteś, jeżeli uważasz ich egzotykę – albo swoją własną egzotykę – za lepszą od egzotyki prostych ludzi, którzy harują po kilkaset godzin w miesiącu – i uważają tę przypieczoną flądrę z frytkami i surówką za luksus?!

To wstrętne, kobieto. I żałosne. A najbardziej żałosne, że nie zdajesz sobie sprawy, kiedy należy zamknąć buziunię i zejść z oczu, żeby przyschło – żeby Kiepscy zapomnieli ci te perły dowcipu.

PS 2. Była już jedna taka dama, co obcym ludziom wtykała nos w talerz i wąchała kotleciki w PKP. Ale bwana Kopacz miała więcej inteligencji emocjonalnej czy kultury: a może z jej dawnej praktyki lekarskiej wynikała jakaś śladowa wiedza, jak ciężko niektórym ludziom przychodzi te parę groszy na życie. Bwana Młynarska natomiast żyje we własnym matrixie – w rzeczywistości równoległej, w której żyjąc z celebrycenia – można szczekać na obyczaje widzów.

Tekst wart dokładnego przestudiowania:

http://plejada.pl/newsy/agata-mlynarska-przeprasza-za-krytyke/fkymrn

http://niezlomni.com/agata-mlynarska-zada-50-tys-zlotych-slowa-krytyki-swoim-adresem/

 

 

Nagonka na Polskę przyśpieszy rozpad Unii. Brukselskie elity tego nie rozumieją

Doszło do zmowy między dwiema największymi grupami w PE – Europejskiej Partii Ludowej i Socjalistami. Dlatego rezolucja przeszła bez poprawek. Lewicowo-liberalnym europosłom nie podoba się to, że PiS wygrał wybory i grają przeciwko niemu. mówi w rozmowie z portalem „wPolityce.pl” Ashley Fox, prawnik i europoseł brytyjskiej Partii Konserwatywnej

wPolityce.pl: Parlament Europejski uchwalił wczoraj rezolucję w której wyraził „zaniepokojenie” sytuacją w Polsce. Słusznie? Czy nie ma w Europie bardziej palących problemów, którymi europejskie elity mogłyby się zająć?

Ashley Fox: Głosowałem przeciwko tej rezolucji, tak jak zresztą wszyscy europosłowie brytyjskiej Partii Konserwatywnej. Naszym zdaniem jest ona wyrazem nieuprawnionej ingerencji Unii Europejskiej w wewnętrzne sprawy Polski. PiS – nasza siostrzana partia w Parlamencie Europejskim – otrzymała w wyborach w ub. r. na jesieni silny mandat od Polaków, by przeprowadzić w Polsce zmiany. Nic europejskim elitom do tego. Jeśli Polakom zmiany się nie spodobają, wybiorą inny rząd. Nie potrzebują pomocy z zewnątrz w praktykowaniu demokracji. A innych problemów Unia ma aż nadmiar. Na pierwszym miejscu długiej listy jest kryzys uchodźczy. Tu nie wystarczy jednak do uchwalenia rezolucji, więc pomysłów na jego rozwiązanie brak.

To na co europosłom ta rezolucja?

To czysto polityczna gra. Doszło do zmowy między dwiema największymi grupami w PE – Europejskiej Partii Ludowej i Socjalistami. Dlatego rezolucja przeszła bez poprawek. Lewicowo-liberalnym europosłom nie podoba się to, że PiS wygrał wybory i grają przeciwko niemu. Zachęcają ich do tego zresztą europosłowie Platformy Obywatelskiej. Moim zdaniem PE powinien szanować wolę narodu polskiego oraz mandat, który otrzymał od Polaków rząd PiS. Powinien pozwolić mu rządzić, zamiast kopać pod nim doły. Oczywiście nie liczę specjalnie na to, że tak się stanie. Także dlatego, że PiS, podobnie jak my, uważa, że nie należy przekazywać Brukseli jeszcze więcej władzy, tylko jej tą władzę odebrać. My uważamy, że największym dobrem jest suwerenność państw. Ta postawa się w Unii nie podoba.

db11b04cb79c4821b5c1d6c2f8f7a5c3

Czy będą dalsze takie rezolucje, czy PE wystrzelał się z amunicji?

Nie wykluczam, że będą kolejne rezolucje, taka jest już niestety, jak już mówiłem, arytmetyka w PE. Rządzi w nim wielka koalicja z Socjalistów i Liberałów. Podobnie jak ta rezolucja, nie będą one jednak miały większego znaczenia i będą więc bezcelowe. Tylko dodatkowo wkurzą Polaków. Rezolucja to opinia, podobnie jak opinia Komisji Weneckiej. O wiele istotniejsze jest to, co stanie się z procedurą wszczęta przeciwko Polsce przez Komisję Europejską. Wiem, że komisarz Timmermans prowadzi obecnie dialog z Warszawą i daje oznaki gotowości do kompromisu. Mam nadzieję, że dialog ten dojdzie do skutku i gdy tak się stanie, skończy się nagonka na Polskę.

Brukselskie elity obawiają się rozpadu Unii, utraty własnych przywilejów i wpływów. Czy takie działania, jak te przeciwko Polsce, nie mają jednak efektu dokładnie odwrotnego? Zamiast ratować europejską wspólnotę, przyspieszają jej upadek?

Oczywiście, ale eurokraci tego nie rozumieją, bo już dawno stracili kontakt z rzeczywistością. Spójrzmy na kryzys uchodźczy. Usiłuje się zmusić „niepokorne” kraje członkowskie do przyjęcia imigrantów. Zmuszając takie kraje jak Polska, Węgry, Czechy czy Słowacja do przyjmowania określonej liczby uchodźców, wzbudza się w nich niechęć. Stają się one bardziej eurosceptyczne. Brytyjczycy bacznie obserwują to co się dzieje. Wzmacnia to nastroje anty-unijne przed czerwcowym referendum nad Brexitem. Nie da się tego jednak wytłumaczyć niektórym europosłom.

Rozmawiała Aleksandra Rybińska

http://wpolityce.pl/polityka/288815-brytyjski-europosel-w-pe-doszlo-do-zmowy-nagonka-na-polske-przyspieszy-rozpad-unii-brukselskie-elity-tego-nie-rozumieja-nasz-wywiad

[Przypisek redakcji TBB]

Ja powiem więcej, to budowanie historii, gdzie to V4 będzie ogłoszony jako zdrajcy UE i to układ Wyszogrodzki będzie winny katastrofie która wydarzy się w Europie. Historia pokaże że dopóki nie było Polski, Czech i Węgier w UE, to Unia miała się dobrze, a potem zaczął się powolny kryzys.
Będzie to historyczne kłamstwo, aby zatuszować głupotę swoich polityków. Liczę, że moja teoria nie sprawdzi się.

Forum na Jawii

W końcówce roku 2015 uruchomiliśmy forum, zgodnie z ideą kilku twórców blogosfery, forum znajduje się pod tym adresem: http://forum.jawia.pl/

Na forum chcemy rozpocząć dyskusje na różne tematy:

  • Słowianie i ich historia
  • Genetyka
  • Wiara i religia Przodków
  • Językoznawstwo i słowotwórstwo
  • Zdrowie
  • Archeologia
  • Prawo i Rzeczypospolita, polityka
  • Panslawizm i inne

Dlatego, zapraszamy wszystkich którzy chcieliby dzielić się informacjami i dyskutować na temat różnych prawd lub fałszu jakie spotykamy na co dzień, oraz w historii.

Wywiad z Polakiem z Doniecka

Serwis Afisz DNR (Doniecka Republika Noworosji) opublikował wywiad z dziennikarzem, Polakiem który specjalnie przyjechał aby relacjonować konflikt na Ukrainie, ale z perspektywy Noworosjan, a nie Ukrainy. Dzięki niemu mamy prawdziwy obraz konfliktu, bez propagandy polskich mediów.

Oryginał: http://afisha-dnr.ru/2015/10/16/polyak-v-dnr/

Obcokrajowiec w Republice: dziennikarz z Polski

„Afisza Noworosji” regularnie rozmawia z obcokrajowcami, którzy przez rożne przyczyny przyjeżdżają do Republiki. Tym razem poznaliśmy Dawida Hudźca, który rok mieszka na Donbasie.

– Co pobudziło Pana do tego, by przyjechać do Donbasu? Jak się Pan dowiedział o konflikcie na Ukrainie?

Chciałem zobaczyć własnymi oczami, co tutaj się dzieje naprawdę, dlatego ze ta informacja, która rozpowszechniana była w Polsce, była zniekształcona. Było dużo przypadków kiedy to polskie media nadawali wiadomości o tutejszych wydarzeniach, a w następnym wydaniu była już inna wersja. Nie wiem jak ludzie na to patrzyli. Kiedy przyjechałem do Donbasu, sam jeszcze nie wiedziałem co będę tutaj robił.

– Jak rodzina zareagowała na to, ze Pan tutaj jest?

Wielu ludzie nie wiedziało i nie wierzyło w to, ze się tutaj znajduje. Kiedy dopiero co przyjechałem, nasza telewizja pokazała reportaż, do którego kadru trafiłem. Nasze media powiedziały, ze jestem najemnikiem.

пол-1024x682

– Jakie trudności Pan napotkał po drodze tutaj? Jak Pan przekraczał granice: przez Ukrainę czy Rosję?

Jechałem przez Węgry, potem przez Rosję by nie przekraczać terytorium Ukrainy. Był to czas do pierwszego porozumienia, nikt nie wiedział jak długo będzie ono trwało. Nie wiedziałem jak zareaguje ukraińska straż graniczna (to znaczy żołnierze ATO) na mój przyjazd. Dlatego jechałem przez Rosję.
Mój rosyjski nie był najlepszy, znalem tylko kilka slow. Porozmawiałem ze strażą graniczna DNR, ci zaś pogadali ze mną, zobaczyli ze na pulpicie komputera mam flagę DNR. Powiedziałem, ze jestem turysta z Rosji i jadę z powrotem do Polski.

– Jak Pana zdaniem ludzie w Polsce patrzą na to, co się tutaj dzieje?

Wielu ludzi po prostu nie wiedza, nie rozumieją, ze DNR i LNR to są inne państwa, ze ludzie chcą tutaj żyć po swojemu. Wiele Polaków jest zdania, ze to jakiś specjalny projekt Rosji. Myślą, ze mieszkają tu Ukraińcy. Nie wiedza, ze tak naprawdę mieszkają tu rosyjscy ludzie. A media w Polsce mówią to samo co i ukraińskie. Dlatego bardzo ważne jest, by ludzie wiedzieli jak jest naprawdę. Jakoś rok temu ludzie w Polsce mieli pytanie „Jaka Noworosja? Co to za Noworosja?” Nikt nie chciał wiedzieć! Nikomu nie było to potrzebne. Ukraina nikogo nie interesowała. Teraz wiele się zmieniło. Kiedy ukraiński parlament przyjął specjalna ustawę, która uznaje Banderę i Szuchewicza bohaterami Ukrainy, w Polsce wszyscy się wzburzyli „Jak tak można?!”

– Jak w Polsce traktuje się wybuch ukraińskiego nacjonalizmu?

W Polsce nie było żadnego wsparcia dla banderowców. W Polsce w czasie Majdanu miało miejsce wsparcie dla europejskich aspiracji Ukrainy. Nikt w Polsce ani razu nie powiedział, ze tam jest flaga UPA. Powiedziano, ze Prawy Sektor to nacjonaliści, ale to bohaterowie, którzy walczą o ukraińskie wartości. W Polsce na początku nie wiedziano kim był Bandera. W szkole nam mówiono o rzezi, lecz było to nieważne. Tak naprawdę Ukraina nigdy nie była dla nas potrzebna, nikt się nią nie zajmował.

– Obecnie w Polsce odbywają się protesty przeciwko polityce UE, przeciw masowej imigracji z Turcji i Iraku. Co Pan o tym sadzi?

Protesty przeciwko Unii Europejskiej zawsze były w Polsce! Raz w roku na Marsz Niepodległości – 11 listopada. W zeszłym roku było ok 200 tys. ludzi. I były to demonstracje za Polsce i przeciwko Unii Europejskiej. Teraz dyzo rzeczy maja powiązania z uchodźcami i to tylko jeden aspekt. Jeśli chcemy być krajem niezależnym, to nie musimy robić tak, jak chce tego UE, w tym przypadku przyjmować uchodźców. Ważne jest to, czego chcemy my, Polacy. Nie są nam potrzebni muzułmańscy uchodźcy. Miało miejsce taka sytuacja, kiedy to Polacy tutaj, na Donbasie chcieli ewakuacji. Zostali ewakuowani. Lecz pozostało tutaj wielu Polaków, którzy żyli i żyją normalnie. Dużo naszych rodaków są w Rosji, i w Kazachstanie, lecz polski rząd nie chce by przyjeżdżali. Są to Polacy, którzy znaleźli się tam za czasów radzieckich i chcą powrócić, być Polakami w Polsce. Lecz rząd polski powiedział: „Nie, nie mamy pieniędzy!”. Dajemy pieniądze uchodźcom z Syrii czy tam Afryki. To nikomu się nie podoba.

– Spotykał się Pan tutaj z nastrojami antypolskimi?

Tak, oczywiście. Na przykład podczas pierwszego reportażu, który tutaj robiłem. Siedziałem w biurze przez trzy dni i nie wiedziałem co robić. Myślałem, ze trzeba zrobić fotoreportaż, nakręcić wideo. Wtedy miał miejsce obstrzał szpitala, jak sadze w Dzielnicy Kujbyszewskiej. Poszedłem tam pieszo i gdy wracałem, spotkałem separatystów. Zapytali kim jestem, a żadnej akredytacji nie miałem. Rzecz jasna pomyśleli, ze jestem szpiegiem, na dodatek w mundurze separatystów, który nie rozmawia po rosyjsku, chodzi z aparatem. Kilka godzin spędziłem w piwnicy. Sprawa zakończyła się dobrze.

Wielu ludzi przezywa niewielki szok, dlatego ze słyszą w rosyjskich mediach, ze Polacy są za Ukrainę, jak i przeciwko Ukrainie. A w ukraińskich mediach słyszą, ze Polacy są tylko i wyłącznie za Ukrainę. I teraz, gdy widza mnie tutaj, pojawia się pytanie: „Polak? U nas tutaj? Po co przyjechałeś, co robisz? Masz dokumenty?”

– Prócz pracy w Novorossiya Todaj czym się Pan zajmował? Powiedział Pan, ze jest tutaj już cały rok. Jak minął w DNR?

Kiedy był czas obstalować zima, to trzy razy jeździłem je kręcić. Była to bardzo ważna praca. Porozmawiać z ludźmi, pokazać jaka panuje tu sytuacja, zrobić newsa, pokazać ludziom w Polsce. Pracuje nad polska wersja strony „Novorossiya Today”, by przyciągać uwagę ludzi z Polski, jeśli nie można o tym mówić w naszym kraju. Mam rozdział „Tragedia Donbasu”, robię zdjęcia, pisze artykuły, wcześniej kręciłem filmy.

– To znaczy, ze nie był Pan zaangażowany w działaniach wojennych?

Nie. Bylem tam, gdzie stały oddziały „Viking” i „Rusicz”, lecz broni nigdy nie miałem. Dlatego ze w miarę możliwości chce wrócić do Polski. A jeśli złapie za bron, to już nie wrócę. Spędzę w wiezieniu kilka lat. Walczę aparatem.

– A co Pan myśli o sytuacji w Syrii?

Konflikt w Syrii stworzony został przez USA. Potrzebna im była władza w Libii, Iraku, Syrii. By było tak jak oni chcą. By na tym zarabiać. Lecz Asad w Syrii powiedział: “Nie, będziemy walczyć o swoja niepodległość.” Stworzyli ISIS by siać chaos. Dlatego, ze gdy jest chaos można sprzedawać bron, tworzyć konflikty i twierdzić, ze USA walczą o pokój. Lecz teraz kiedy są tam wojska FR sytuacja się zmieniła. Iran już nie jest tak odizolowany jak w ostatnich latach. Teraz, gdy ISIS walczy automatami Kałasznikowa przeciw rosyjskim samolotom bombowym ta wojna przyjmuje inne oblicze. Najprawdopodobniej wojna w ciągu kilku miesięcy się nie zakończy, lecz Syria będzie wolna.

– Jak Pan myśli, jaka przyszłość czeka Republikę? Co będzie dalej?

Myślę, ze za dwa miesiące (dlatego ze teraz cala uwaga skupia się na Syrii) będzie tak, jak dotychczas: dwa dni nieintensywnych obstrzałów, trzy dni cichy. I tak cały czas. Dlatego ze, wszystkim potrzebna jest wojna. DNR potrzebna jest do uwolnienia swojego terytorium; Ukrainie jest potrzebna wojna, dlatego ze bez niej nie będzie ani Poroszenko, ani Jaceniuka, ludzie sami wygonią ich z kraju.

поля-1024x682

– Zna Pan jeszcze jakichś obcokrajowców tutaj? Jak żyją? Kontaktujecie się ze sobą?

Znam jednego Polaka, który walczy po stronie separatystów. Jest teraz w artyleryjskim oddziale „Kulmius”. Znam jednego dziennikarza z Francji, także pracuje u nas Amerykanin Zach Nowak. Jest tutaj dużo Francuzów i Serbów.

– Jakie ma Pan wrażenie o Dończykach, o mieście? Sprawdziły się pańskie oczekiwania o tym, jak żyją tutaj ludzie?

Miasto bardzo mi się podoba, jak również i Republika. Jest tutaj bardzo cicho, wszystko jest naturalne. Nie ma takiego dążenia jak na Zachodzie – „Kupić, kupić, kupić”. Są tutaj dobrzy ludzie.

Tłumaczenie: Eleonora Buczyńska
Poprawki: Tomassus

Nie wkurwiajcie Polaków – czyli sobotnie manifesty

W ostatnią sobotę,a także piątek przetoczyły się przez Polskę szereg manifestów, sam uczestniczyłem na jednym z nich, w mediach o nich była zupełna cisza, mniej aktywni politycznie po prostu nie dowiedzą się jak bardzo narody Europejskie, a szczególnie Polacy się po prostu wkurwiają na tych którzy nami rządzą. Oczywiście jako telewizje obowiązkowo wszystko nagrali, ale bardziej po to aby polować na sytuacje które można było zdyskredytować patriotów, kiedyś same hasła wystarczyły, teraz wiedzą że słowa nie mają znaczenia, muszą być czyny, tak jak regularnie dochodzi do zamieszek 11 listopada. A w tym roku do Warszawy może przyjechać nie 500k ludzi, a 1 milion, lub nawet 2 miliony Polaków. W tym roku może być ogromny pokaz solidarności narodowej i to jeszcze w zależności od tego jak będą wyglądać wyniki wyborów dupokracyjnych 25 października. Jeżeli „naród” wybierze tą samą „elitę” to mogą być zamieszki w całej Polsce. Bo wybór ponownie PO czy PiS lub innych lewackich partii to tylko dowód jak bardzo część tych ludzi się zmanipulowana przez media głównego ścieku.

Ale teraz przedstawię relację i marszów przeciwko goatfuckers (swoją drogą można mnie spotkać na tych filmach):

Warszawa:



Katowice:



Bygoszcz:

Łódź:

 

Historycznie nasz naród to waleczna bestia, ze szwoleżerską fantazją, ze sprytem i zapałem wojennym. Przez 75 lat starano się nas zgładzić, zniewolić, rozmiękczyć, osłabić i skłócić. W wielu przypadkach to się udało, ale …

NIE WKURWIAJCIE POLAKÓW BO WAS WSZYSTKICH ZABRAKNIE.

polacy1Niech świat nie będzie taki do przodu, bo go z tyłu braknie!Owszem mamy w narodzie malkontentów, tchórzy, ciamajdy i nieudaczników, ale większość to uparci ludzie i na dodatek sprytni. Mamy takie przysłowie polskie „obiecanki cacanki, a głupiemu radość” i „jak Kuba Bogu, tak Bóg Kubie”. Niech nam przestaną obiecywać, że nas obronią. Niech nas przeproszą najpierw. Może i jesteśmy słabym militarnie narodem, może i nie obronimy się przed agresją, ale gwarantuję, że jak się to stanie, jak nas ktoś zaatakuje, mówię o wrogu zewnętrznym, to się dozbroimy i będziemy walczyć do ostatniej kropli krwi. Bo taki to naród, który w najgorszych chwilach się jednoczy, nie z patriotyzmu, nie z miłości ojczyzny, ale z wkurwienia, że ktoś podnosi rękę na naszą ojcowiznę, na nasze dziedzictwo. Polaków najlepiej od razu zabić wszystkich, bo jak chociaż jeden zostanie przy życiu, a będzie miał jaja, to pomści wszystkich pozostałych. Nie z miłości do rodaków, nie z umiłowania ojczyzny, z wkurwienia, że zabrano mu wrogów i przyjaciół, że nie będzie mógł narzekać na swoich, że nikt mu nie będzie współczuł i nie podzieli się troską. Bo Polak to malkontent i czarnowidz, ale swój chłop. Musi mieć w koło mu podobnych, bo inaczej się wkurwia. Swojego wroga toleruje, swojego wroga wspiera, jak Pawlak z Kargulem, ale przeciwko obcym się jednoczy, z wkurwienia, że nam nienawidzić się przeszkadzają i psują nam naszą polską niezgodę.

Dlatego nie wkurwiajcie Polaków, bo to się źle skończy! A wkurwienie już w narodzie jest i wzbiera, podnoszą się coraz śmielsze głosy, coraz więcej ludzi zauważa niesprawiedliwość i nieprawość rządzących, a przecież wroga można nienawidzić, ale się go nie okrada, można sąsiada nie lubić, dzień dobry mu nie mówić, ale się go nie podpala, wróg nie wróg ale swój. To jest symbioza niejednokrotnie pasożytnicza i nie wolno jej zakłócać. A coraz bardziej nam naszą Polskość zakłócają, władzy coś się pomieszało i folguje sobie nad miarę, zapominając, że w powstaniach i przewrotach Polacy górują, to nasza racja stanu. Nie wkurwiajcie więc Polaków, bo tylko czekać jak pierdolnie i jak walnie, jak polecą głowy i kamienie, jak kosy staną na sztorc.

PS. Dziękuję niebu, że we wszystkich swoich instynktach pozostałem Polakiem. – Fryderyk Nietzsche

Źródło: http://www.augustynski.eu/nie-wkurwiajcie-polakow/