Archiwa tagu: fizyka

Wytłumaczenie czym jest 5G – strach przed nauką

„To dawka czyni trucizną”

5G powoduje raka, powoduje tak samo jak 4G, 3G bo jak można żyć zdrowiu gdy widzi się tak wiele shitu w internecie.

Lekcja fizyki na poziomie szkoły podstawowej!

Jakie fale mogą nam dawać raka? Ano, ultrafioletowe na przykład. Albo promienie X. Albo Gamma.

A co one takiego mają ze sobą wspólnego?

Częstotliwość, wyższą niż ~750THz. Powyżej tej częstotliwości, mamy tak zwane promieniowanie jonizujące które jest w stanie spowodować realny uszczerbek na zdrowiu.

No dobrze, to w takim razie co z falami o mniejszej częstotliwości, co one mogą spowodować?

Otóż, one co najwyżej mogą nam coś zagrzać. I to też przy odpowiednich warunkach.

Fajnym przykładem jest kuchenka mikrofalowa – działa na częstotliwości 2.45GHz. Dlaczego akurat takiej? Ano dlatego, że przy takiej częstotliwości cząsteczki wody drgają na tyle szybko, by zapewnić dobre pochłanianie, a tym samym i szybkie ogrzewanie potrawy. Innymi słowy, mamy całkiem sensowne warunki zamiany promieniowania elektromagnetycznego na ciepło – i nic więcej.
Należy jednak zwrócić uwagę na to, że do ogrzania takiej wody musimy mieć źródło mikrofal o mocy w granicach tysiąca watów. To, jakby nie patrzeć, całkiem sporo. Na dodatek, żeby cokolwiek zagrzać, to mikrofalówka musi być elektromagnetycznie szczelna – jej wnętrze musi ładnie odbijać promieniowanie, żeby nie wydostawało się na zewnątrz, ponieważ były by to zwykłe straty i niebezpieczeństwo dla człowieka spowodowane tym, że coś przypadkiem mogło by się rozgrzać do sporej temperatury i kogoś poparzyć. Sumaryczne – dzięki dużej mocy i szczelności mikrofalówki, możemy w niej coś zagrzać

Skoro 1kW to sporo, to jak on się ma do mocy promieniowanych przez nadajniki telekomunikacyjne?

Otóż, nadajniki telekomunikacyjne promieniują moce rzędu kilku watów. Kilkaset do tysiąca razy mniej.

Mało tego, sama moc promieniowana to nie wszystko. Każda fala elektromagnetyczna jest tłumiona przez powietrze. Na dodatek, tłumienie rośnie kwadratowo wraz z odległością, więc moc w ten sam sposób spada.

Maksymalny limit mocy pola elektromagnetycznego w Polsce to 0.1W/m^2. Jak to się ma do praktyki?

W praktyce, w miastach – gdzie gęsto jest od nadajników wszelkiego rodzaju – można spodziewać się że nasz telefon odbierze sygnał o mocy, załóżmy, -20, może -30 dBm. dBm to jednostka logarytmiczna, wiec zamieńmy ją sobie na jednostkę liniową. -20dBm to ekwiwalent 0.00001W, czyli 10 mikrowatów. -30dBm to 0.000001W, czyli już 1 mikrowat. I tak dalej, co 10 decybeli mamy wzrost/spadek o jeden rząd wielkości. Można sobie bez problemu sprawdzić moc odbieranego sygnału w ustawieniach telefonu.

Jak widzimy, nie dość że częstotliwości radiowe nie mogą nam realnie zaszkodzić, to na dodatek ich moce są naprawdę znikome. Kilka rzędów większy wpływ na nasze zdrowie ma promieniowanie słoneczne, które realnie może spowodować jakiś uszczerbek na nim.

To tak gwoli wyjaśnienia, bo szurostwo zaczyna coraz śmielej podnosić lament na temat 5G.

Autor: #WojciechOlech